Historia
W 1678 roku w wiosce Krowiarki został wzniesiony zamek z drewna, którego właścicielem była rodzina Beess. W 1690 roku zamek przejął Leopold Paczyński. Od 1800 roku właścicielem drewnianego zamku został Graf Strachwitz.
W 1826 roku Ernest Joachim Strachwitz na miejscu poprzedniego drewnianego pałacu wzniósł nowy, tym razem murowany. W latach 1852–77 dokonał kolejnej przebudowy zamku oraz powstał park okalający pałac. Mikołaj Strachwitz wznowił budowlę w 1846 roku w stylu neogotyckim. W 1842 roku Karol Strachwitz sprzedał wieś rodzinie Gaszynów, Hansowi II von Gaszyn.
15 maja 1856 roku Hugo II Henckel von Donnersmarck poślubił Wandę von Gaschin, a pałac od tej chwili stał się własnością rodu Henckel von Donnersmarck. W 1892 roku pożar trawi północną, drewnianą część pałacu, która zostaje odbudowana i rozszerzone w 1898 roku w stylu secesyjnym. Od 1911 roku zamieszkiwał tutaj Edgar 1. Graf von Henckel-Gaschin, a od 1939 był on własnością Hansa 2. Grafa von Henckel-Gaschin, który w marcu 1945 roku uciekł na rowerze przed wojskami Armii Czerwonej.
Przetrwał on wojnę w stanie nienaruszonym. Była tutaj Szkoła Aktywu Politycznego, a od 1947 roku Państwowy dom Dziecka i przedszkole. Od 1963 roku pałac przejął Szpital Rehabilitacyjno-Ortopedyczny. W 1970 roku szpital opuścił pałac wraz z jego cennym wyposażeniem i rozpoczął się okres niszczenia.Po prywatyzacji w latach dziewięćdziesiątych nowy właściciel nie przeprowadził remontu ani nie zabezpieczył obiektu.W 2007 roku pałac został sprzedany spółce z kapitałem luksemburskim.Nowy właściciel przeprowadza obecnie remont obiektu.
Komentarze
Autor: Klaudiusz Tobiasz
Data dodania 27 marca 2010 20:54
Prosiłbym o kontakt na adres e-mail w celu otrzymania informacji
klaudiusz@krowiarki.org
Autor: Krzysztof
Data dodania 28 października 2012 23:45
Historia palacu w Krowiarkach b. interesujaca. Brakuje mi dalszego ciagu losu Hansa II Grafa von Henckela Gaschina, ktory zbiegl na rowerze przed soldatami w marcu 1945r. Czy to bylo mozliwe? Jak potoczyly sie dalsze losy tego rodu? Natomiast jakie losy spotkal palac po likwidacji PDDz w 1958r to widac. Jestem ciekaw jakie konsekwencje poniosa jego pozniejsi pseudowlasciciele. Zbulwersowany byly wychowanek (1955-1958) Krzysiek z Wroclawia.
Autor: Gienek
Data dodania 26 października 2013 21:02
Witam wszystkich sympatyków i wychowanków PDDz w Krowiarkach. Byłem wychowankiem (1954 – 1956). Pozostało mi z tamtych czasów dużo wspomnień bardzo pozytywnych. Czas zatarł ślad, jak mówią słowa piosenki. Jednak pamięta się wiele dobrych zdarzeń, wychowawców, kolegów i koleżanki. Bardzo utkwił mi w pamięci mój wychowawca Pan Kołeczko, również bardzo dobrze wspominam Pana Dyrektora i jego żonę – niestety nazwiska uleciały. Sympatyczna Pani higienistka i kucharki, obsługa gospodarstwa rolnego, pasienie koni i krów….to takie migawki z naszego dzieciństwa z tego okresu. Z nazwisk wychowanków przypomina mi się rodzeństwo Wolnych: Wolna Irena i Wolny Piotr. Kolega z pokoju Jan Mróz, reszty nie pamiętam. >> Odwiedzałem Krowiarki trzykrotnie tak średnio co 10. lat, ostatnio w dniu 23.10.2013. Rozpacz i zgrzytanie zębów mnie ogarnia, gdy ogląda się już praktycznie ruinę. Komuś chyba zależało, aby unicestwić tak piękny zamek, który wpisał się w nasze życie jako dom rodzinny. Pomomo tego, że w międzyczasie wybudowałem swój dom i stworzyłem coś, co tworzy przystań dla moich najbliższych, zawsze wracam w myślach i czasami odwiedzam to miejsce, które jest i dla niektórych z Was wspomnieniem domu rodzinnego. Chciałbym spisać wspomnienia, które w pewien sposób oddadzą cześć osobom, które poświęcały się dla nas z oddaniem i traktowały nas jak swoje dzieci. Odezwijcie się do mnie, jeżeli kojarzycie nazwisko: Eugeniusz Lipiecki (1944 r.ur.) i jesteście w stanie podać mi niektóre nazwiska personelu PDDz. w Krowiarkach.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających moje słowa.
Eugeniusz Lipiecki
Autor: Gienekl
Data dodania 24 lipca 2014 19:21
Czekam na wiadomość od wychowanków P.D.Dz. w Krowiarkach
Eugeniusz Lipiecki
Autor: Gienekl
Data dodania 24 lipca 2014 19:22
Pierwszym elementem, który wpływa na stan obiektów jest przywiązanie do nich, czyli spuścizna pokoleń i kontynuacja tradycji rodzinnych. Jeżeli jest dodatkowo kapitał i mecenasi, którzy pozwalają na utrzymanie w odpowiedniej kondycji tych obiektów, to efekty są widoczne w postaci pięknie utrzymanych pałacyków, zameczków, dworków itp. NIESTETY w większości przypadków brakuje wszystkich ww. składników. Od dawna większe obiekty mogły być utrzymywane tylko przez państwo, więc powoli niszczały, a przy braku możliwości zakupu przez potencjalnych inwestorów, powoli popadały w ruinę. Gdy sytuacja się zmieniła, swoją aktywność uwidocznili KONSERWATORZY ZABYTKÓW, którzy stawiali warunki często nie do spełnienia, ponieważ były za drogie w realizacji. Wina niestety leży też w tkz. zawierusze dziejów. Zmiany granic, napływ osadników, którzy nie byli przywiązani do tych stron i nie posiadali ani kapitału, ani umiejętności organizacyjnych powodowały tylko dalszą ruinę rozkradając niestety to co dało się wyszabrować….
Tylko pasjonaci mogą jeszcze co nieco uratować, lecz jest ich jak na przysłowiowe lekarstwo. Czas ucieka, więc szukajmy TYCH PASJONATÓW i pozwólmy im RATOWAĆ CO SIĘ DA z pozostałych jeszcze do uratowania zasobów.
Znam piękny PAŁAC w Krowiarkach – duży obiekt – http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_pa%C5%82acowo-parkowy_w_Krowiarkach, w który w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku był w doskonałym stanie. Był w nim Dom Dziecka, później sanatorium rehabilitacyjne. Zamek został doprowadzony do stanu częściowej ruiny, aż w końcu znalazł się KTOŚ, KTO ZABRAŁ SIĘ ZA REMONT NIE TYLKO PAŁACU ALE I PIĘKNEGO KILKUHEKTAROWEGO
PARKU. Życzę mu powodzenia.
Pozdrawiam wszystkich orędowników odnowy zabytków.
Eugeniusz L.
Autor: Gienekl
Data dodania 17 grudnia 2014 1:22
Witam i uzupełniam dane o mój adres e-mail. Może ktoś się odezwie? Chętnie nawiąże korespondencję i wymienię parę ciekawych wspomnień. Pozdrowienia – Eugeniusz Lipiecki
Autor: romstar
Data dodania 03 lutego 2015 21:03
Gienek, proszę o kontakt. Pozdrawiam. Roman
Autor: toja
Data dodania 03 lutego 2015 23:21
Szkoda tego zamku;(( nastepny co wzia i nic nierobi. Skandal wieze zdial i wyremontowal ale sobie kieszen
Autor: lidkafi
Data dodania 26 kwietnia 2015 9:49
Ciesze się że ten pałac zostanie ocalony byłam tam kilkakrotnie pare lat temu ale wszystkie bramy były zamknięte, chętnie bym go zwiedziła gdy będzie taka możliwość.
Autor: oburzony
Data dodania 08 czerwca 2015 21:52
Witam.
Jestem zbulwersowany pasozytnictwem w pałacu.Kiedyś można było wejść do pałacu zrobić sobie w nim choć nawet głupie fotografie,ktoś sobie go wykupił za parę groszy i każdego chętnego odsyła się z kwitkiem co chce sobie uwietrznić pałac w środku.Albo tylko się wpuszcza pary na sesje odpłatnie!!!Pałac stał od tylu lat opuszczony i w sumie nic się złego nie działo a teraz to jak forteca ze strażnikami.Powinien być dalej udostępniany do zwiedzania inwidualnie,jeśli się juz boi właściciel o dobra wewnętrzne niech idzie z ludzmi ochrona i tak nie ma tam nic do roboty.Pałac powinien być dla ludzi!
Co to jest za budynek co spalił się w parku,jaką miał funkcje?
Autor: ann
Data dodania 23 marca 2010 12:43
Witam serdecznie.
Jestem w trakcie pisania prqacy licencjackiej o rodzinie Donnersmarcków.
Bardzoz ależałby mi na zdobyciu zezwolenia na wejscie na teran pałacu z fotografem. Czy ejst taka możliwośc?
Pozdrawiam Anna Szczypka